GRANICA’21
Celem projektu, o którym Państwo czytacie, jest upamiętnienie wydarzeń i przywrócenie wiedzy na temat walk o kształt wschodniej granicy II RP, tworzenia i umacniania odtworzonej polskiej państwowości na Kresach Wschodnich, a także losów Polaków zarówno pozostałych poza granicą państwową II Rzeczypospolitej w latach 1921 – 1924, jak i tych po „polskiej stronie”. Projekt prezentuje zapomnianą historię wyłaniania wschodniej granicy II Rzeczypospolitej oraz losy wspomnianej ludności – Kresowian, których życie zdeterminowała bliskość najniebezpieczniejszej granicy II RP, a dla niektórych stała się więziennym murem odgradzającym od Ojczyzny. Inspiracją do realizacji projektu jest setna rocznica zawarcia Traktatu Ryskiego, przywracającego wprawdzie spokój Rzeczypospolitej, dzielącego jednak również Kresy Wschodnie na dwie, jakże nierówne połowy …
Traktat Ryski podpisany w roku 1921 był rzeczywistym końcem I wojny światowej i początkiem pracy nad pełnym przywróceniem polskiej państwowości, odtwarzanej stopniowo od roku 1918. Uspokajał nastroje i walki na nieustalonej szczegółowo wschodniej granicy II Rzeczypospolitej z Sowietami i wprowadzał stabilny porządek prawny na płonących terenach. Był również definitywnym zakończeniem wojny polsko – bolszewickiej, kosztującej ogromnie dużo wysiłku młode, dźwigające się z niebytu państwo polskie. Traktat ten, mający niemal jednoznacznie pozytywny wydźwięk, generował jednocześnie co najmniej dwa problemy, mogące w przyszłości stać się źródłem tragedii całych szeregów ludności polskiej, bądź zarzewiem konfliktu narodowościowego – oba te problemy wystąpiły w niedalekiej przyszłości. Pierwszym z nich było pozostawienie niezliczonej rzeszy Polaków i ludzi przyznających się do polskiego obywatelstwa poza granicą odradzającego się państwa, na terenie ZSRR; szacuje się, że pozostało tam nawet dwa miliony Polaków. W akcji repatriacyjnej, prowadzonej przez rząd polski w latach 1921 – 1924, do Kraju powróciło ok. miliona Polaków, pozostali (źródła sowieckie mówią o liczbie 900.000) zmuszeni byli przyjąć obywatelstwo ZSRR. Rodowici Kresowianie, mieszkający od dziesiątków albo setek lat na swojej ziemi, zostali nagle obywatelami sowieckimi – poddawanymi w kolejnych latach wzmożonym akcjom agitacyjnym, szykanom, kolektywizacji i przeróżnym eksperymentom socjologicznym jak choćby niesławna Marchlewszczyzna, mająca stanowić rodzaj kija i marchewki, gdzie marchewką było rozszerzenie praw autonomicznych i łagodniejsze traktowanie atrybutów polskości, kijem zaś plany stworzenia w to miejsce w nieodległej przyszłości polskiej autonomii socjalistycznych z całkowicie oddanym władzom sowieckim kierownictwem i bezwolną masą społeczną. Drugi z problemów dotyczył raczej obszarów po polskiej stronie granicy bowiem Traktat Ryski, podobnie jak tzw. Pokój Wojewody Grzymułtowskiego z 1686 roku, zaprowadzał wprawdzie pokój i porządek na wschodniej granicy Kraju, dzielił jednak tereny ukrainne, podobnie jak traktat zawarty dwieście trzydzieści pięć lat wcześniej, pomiędzy Polskę a Rosję, wcześniej bojarską, teraz sowiecką. W ten sposób w obu przypadkach, pomimo obietnic, bez żadnego zalążka własnej państwowości (obiecywanej zarówno w wieku XVII, jak i XX ustami Józefa Piłsudskiego) pozostali Ukraińcy, którzy przyczynili się przecież do zwycięstwa nad bolszewikami. Wygenerowało to narastającą frustrację i poczucie niesprawiedliwości wśród ludności ukraińskiej, co zaowocowało narastającym, społecznym niezadowoleniem i poczuciem krzywdy – wszystkie te emocje miały znaleźć ujście latem 1943 roku na Wołyniu. Nasz projekt ma na celu przywrócenie zbiorowej pamięci o wydarzeniach tamtych dni sprzed stu lat, które przyniosły z jednej strony uspokojenie granicy i umożliwienie odbudowy i budowy młodego państwa polskiego, z drugiej strony zaś setki tysięcy ludzi wepchnęły w pułapkę bez wyjścia – dla niektórych, aresztowanych w trakcie tzw. „Operacji polskiej” 1937 r., gdy z kresowych terenów Ukrainy deportowano na wschód, głównie do Kazachstanu ponad milion Polaków – ta pułapka okazała się być śmiertelną. Wielu także rozstrzelano w miejscach ich zamieszkania. W odróżnieniu od losów Polaków deportowanych przez Sowietów w latach 1940 – 41 w głąb ZSRR i do Kazachstanu, losy Polaków pozostałych po Traktacie Ryskim w ZSRR są w chwili obecnej praktycznie nieznane i poza pojedynczymi publikacjami naukowymi, nieopracowane i nieznane szerokiej publiczności. Również losy ludności zamieszkującej po polskiej stronie granicy, jej codziennych obaw o własne bezpieczeństwo wobec regularnych działań sowieckiej służby wywiadowczej i częstych bandyckich napadów sowieckich prowokatorów i zwykłych bandytów pozostają mało znane. Tym właśnie zagadnieniom pragniemy się poświęcić w trakcie realizacji projektu (ale również po jego zakończeniu), poświęcając również uwagę na późniejsze losy ludności polskiej po obu stronach granicy, zarówno po inwazji sowieckiej 1939 r., w trakcie masowych wywózek z lat 1940 – 41, działalności partyzantki polskiej, przenikającej na tereny sowieckie po zaciąg do 2 Armii Wojska Polskiego w roku 1944 w okolicach Berdyczowa i Żytomierza, gdy tysiące młodych chłopaków i mężczyzn pochodzenia polskiego dowiedziało się nagle, iż wolno im mówić po polsku, przyznawać się do pochodzenia, a do tego – nosić czapkę z orłem. Nie pominiemy także problematyki repatriacji z terenów przygranicznych wschodnich rubieży II RP w latach powojennych. Akcji, którą wielu nazywało „ekspatriacją” bowiem ludność polską z Kresów Wschodnich wyrzucała z rodzinnej ziemi, pchając na tereny poniemieckie, teraz tzw. „Ziemie Odzyskane”. Ich wspomnienia i relacje będą ważną częścią projektu „Granica’21”. Tematyka, którą pragniemy poruszyć, mimo upływu stu lat, jest tematyką nadal aktualną, choć w większości zapomnianą. Poprzez nowoczesne narzędzia multimedialne (tematyczny portal internetowy „Granica’21”) oraz serię poprowadzonych w ciekawy i nowatorski sposób warsztatów edukacyjnych, które będą nie tylko suchym wykładem historycznym Fundacja będzie dążyć do umożliwienia uczestnikom projektu wejście w bezpośrednią interakcję z historią i zrozumienie wydarzeń, których echo do dzisiaj odbija się w niektórych regionach Polski. Stąd nieprzypadkowo do realizacji warsztatów edukacyjnych, a także planowanej do realizacji w przyszłości w ramach kontynuacji projektu również dużej plenerowej wystawy historycznej wybraliśmy tereny obecnej zachodniej Polski, dawne „Ziemie Odzyskane”. To tam szereg osób znad przedwojennej granicy z ZSRR musiało w powojennej Polsce rozpoczynać od nowa swe życie. Pamięć o tamtych wydarzeniach tkwi w pamięci rodzin i lokalnych społeczności. Nie jest jednak szeroko znana mieszkańcom innych regionów Polski, a także mieszkańcom dużych miast na zachodzie Kraju. Mamy nadzieję, że realizacja niniejszego zadania będzie tej niewiedzy skutecznie przeciwdziałać. Uważamy, że postanowienia Traktatu Ryskiego i budowa kształtu II Rzeczypospolitej w oparciu o jego protokoły nie tylko zdeterminował kształt ówczesnego państwa, ale również wpłynęła znacząco – m.in. poprzez przemieszanie ludności i pozostawienie sporej części społeczeństwa na nieprzyjaznym, obcym politycznie terenie co samo w sobie było tragedią dla rdzennych mieszkańców tych ziem – na los setek tysięcy obywateli polskich. Uważamy, iż w stulecie podpisania porozumień w Rydze i w okresie, w którym nadal obchodzimy stulecie polskiej niepodległości, naszą powinnością, zbieżną z wytycznymi programu „Niepodległa”, jest zarówno trwałe przywrócenie pamięci o opisywanych wydarzeniach, upamiętnienie losów pojedynczych ludzi, bo to właśnie oni są twórcami mniejszej lub większej Historii, jak również ukazanie z perspektywy wieku mechanizmów, które w efekcie doprowadziły do potężnych zmian społecznych i takiego przemodelowania społeczeństwa, jakie znamy dzisiaj. Punkt ciężkości w tym projekcie umieścimy we wspomnieniach indywidualnych, chcemy również zdigitalizować szereg archiwaliów pozostających w rękach rodzin, bądź archiwach instytucjonalnych i przedstawić je na portalu dedykowanym projektowi, na wystawie plenerowej oraz w trakcie warsztatów edukacyjnych.


















